Uczestniczę w Summer School Poland na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu już po raz trzeci. Uważam, że jest to idealna kombinacja łącząca naukę i czas wolny. Atutem jest możliwość zdobycia wiedzy na aktualny dla ekonomii temat oraz poznania nowych ludzi i miasta. Christian Schöler (student z Niemiec)

Justyna Kała1 

2_logo_ssPierwsze dwa tygodnie lipca na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu były gorące nie tylko ze względu na temperaturę powietrza, ale również dlatego, że w murach naszej Alma Mater zagościło 40 uczestników Szkoły Letniej (Summer School Poland). Przyjechali oni aż z 22 krajów świata i 4 kontynentów, by przez 2 tygodnie uczestniczyć w III już edycji tego programu. Niektórzy z nich zjawili się po raz kolejny, co świadczy o atrakcyjności tego projektu. Zajęcia prowadzone były przez wykładowców naszej uczelni w języku angielskim z tematyki pn. "Business after the Crisis – a Central European Perspective" ("Biznes po kryzysie – perspektywa środkowoeuropejska"). Odbywały się one w 3 modułach tematycznych: finanse  prowadzili prof. Krzysztof Jajuga i dr Paweł Kuśmierczyk, zarządzanie ludźmi – dr Marzena Stor oraz zarządzanie strategiczne – dr Anna Witek-Crabb i mgr Joanna Radomska. Każdy uczestnik mógł zdobyć 8 punktów ECTS.

Po zajęciach uczestnicy korzystali z bogatego programu  czasu wolnego, w ramach którego mieli oni okazję poznać Wrocław, jego zabytki, zwyczaje oraz kulturę. W czasie weekendu odbyła się wycieczka do Krakowa i Oświęcimia.

Organizatorami całego przedsięwzięcia pod patronatem JM Rektora prof. Bogusława Fiedora byli studenci oraz doktoranci Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu pod przewodnictwem dr Anny Witek-Crabb.

a_2  2_2_wspolny_rejs_po_odrze

Doktor Anna Witek-Crabb, koordynator projektu Szkoły Letniej:

Mam poczucie, że tegoroczna Szkoła Letnia była wyjątkowa. Co prawda, już po raz trzeci miałam przyjemność organizować to przedsięwzięcie wraz z Joasią Radomską i oddanym teamem studentów, jednak w tym roku duża liczba uczestników sprawiła, że musieliśmy zacząć działać i myśleć inaczej niż dotąd. To trochę tak, jakby firma urosła z małej do średniej – wyzwania organizacyjne zmieniły się w sposób jakościowy. W tym roku, pomimo dwukrotnie wyższej liczby uczestników, staraliśmy się utrzymać klimat szkoły kameralnej i otoczyć opieką i pomocą każdego uczestnika. Wymagało to ogromnego wysiłku od całego zespołu – ale myślę, że przyniosło też wyjątkową satysfakcję.

Myślę, że dla zespołu Summer School, składającego się w głównej mierze ze studentów – organizowanie Szkoły Letniej jest nie tylko wyjątkowym wydarzeniem towarzyskim, ale przede wszystkim świetną szkołą życia i zarządzania w środowisku multikulturowym.

Jako kierownik Szkoły, ale także wykładowca, mogę powiedzieć, że samo obcowanie z tak różnorodną grupą, jeśli chodzi zarówno o pochodzenie, jak i wykształcenie (od "pierwszaków" po doktorantów), choć nie jest łatwe – przynosi ogromną satysfakcję i doświadczenie nie do zdobycia w inny sposób. Łatwo zapomnieć, z jak różnych światów przychodzimy i jak wiele możemy się od siebie nauczyć.

Marzy mi się, żeby Szkoła Letnia stała się wspólnym projektem całej społeczności naszej uczelni, żeby z tym projektem chcieli się utożsamiać nasi studenci, nasi wykładowcy, pracownicy administracji, żebyśmy wszyscy mogli być z niego dumni. Bardzo mnie cieszą sygnały świadczące o tym, że jest to właśnie nasz wspólny projekt. W tym roku wyjątkowo w promocję zagraniczną włączyli się profesorowie naszej uczelni, dając Szkole swoje rekomendacje i udostępniając prywatne kontakty. Szczególnie chciałabym tutaj podziękować za pomoc i zaufanie prof. Marii Piotrowskiej, prof. Ewie Konarzewskiej, prof. Ewie Pancer-Cybulskiej, prof. Andrzejowi Kardaszowi, prof. Mieczysławowi Owocowi i prof. Krzysztofowi Safinowi. Jak co roku, niestrudzenie Szkołę wspierał także Bill Minsker. W promocję projektu włączyło się Studium Języków Obcych oraz oczywiście studenci – wyjeżdżający za granicę "Erazmusi", ale także Samorząd Studentów, RUSS, BIT czy AIESEC.

Profesor Krzysztof Jajuga

Prowadziłem zajęcia pn. "Financial Risk Management". Jak pracuje się z tak zróżnicowaną kulturowo i edukacyjnie grupą? Na pewno nie jest łatwo prowadzić zajęcia, gdy w grupie są doktoranci studiujący finanse i osoby z pierwszych lat studiów, np. geografii. Myślę, że udało się dotrzeć do wszystkich – mogą o tym świadczyć oklaski na koniec zajęć. Grupa dość dobrze przygotowała zadanie domowe – eseje na podstawie zadanego tekstu i materiałów z zajęć.

Doktorantka Joanna Radomska

Prowadziłam zajęcia z obszaru zarządzania strategicznego – przedmiot nazywał się "Business Strategy"; zajęcia w dwóch grupach liczących po 20 osób były realizowane w wymiarze 6 godzin. Miały one charakter warsztatów – studenci w grupach 2-, 3-osobowych, zróżnicowanych pod względem kraju pochodzenia i kierunku studiów, pracowali nad case study (zakupionym od Harvard Business Review), a ich zadaniem było udzielenie rekomendacji strategicznej firmie stojącej przed wyborem kilku dróg rozwoju w obliczu kryzysu.

Praca z tak zróżnicowaną grupą nie jest łatwa ze względu na różny poziom wiedzy bazowej. Jednak niewątpliwą korzyścią z takiej współpracy jest możliwość generowania różnorodnych pomysłów, które przekładają się na ciekawe odpowiedzi i proponowane rozwiązania.

Doktor Paweł Kuśmierczyk

Po raz trzeci uczestniczę w projekcie Summer School. W pierwszym roku prowadziłem zajęcia pn. "Auctions", a w kolejnych dwóch "Experimental Economics", "Behavioral Finance". Mam doświadczenia z realizowania zajęć ze studentami obcokrajowcami. Na studiach BSiF jest wielu Chińczyków, bardzo słabo mówiących po angielsku – tam jest więc dużo trudniej niż w Szkole Letniej.

Uczestnicy Szkoły Letniej

Claudia Ionecsu (doktorantka z Rumunii)

Przyjechałam na Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu z powodu tematu, jaki oferowała Summer School Poland. Piszę pracę doktorską na Uniwersytecie w Bratysławie i chciałam poznać metody radzenia sobie w biznesie po kryzysie. Celem mojego przyjazdu było również poznanie nowych ludzi z całego świata, nawiązanie kontaktów oraz stworzenie na przyszłość swego rodzaju sieci wzajemnej pomocy z zakresu nauki i nie tylko. Jestem bardzo zadowolona z przeprowadzonych zajęć i wykładów. Bardzo lubię Polskę, spędziłam tu już dużo czasu, ale nie byłam jeszcze we Wrocławiu. Miasto bardzo przypadło mi do gustu i mam nadzieję, że jeszcze nie raz tu wrócę.

Artur Gorzelak (doktorant SGH w Warszawie)

Wybrałem Szkołę Letnią we Wrocławiu, ponieważ pragnąłem "pożytecznie" spędzić mój urlop. Zainteresował mnie program tegorocznej edycji Summer School Poland oraz ciekaw byłem kadry wykładowców. Znałem publikacje prof. Krzysztofa Jajugi, dlatego chciałem poznać, jak wygląda jego warsztat dydaktyczny. Dodatkowym atutem Szkoły Letniej była możliwość zobaczenia po raz pierwszy Wrocławia i Krakowa.

Christian Schöler (student z Niemiec)

Uczestniczę w Summer School Poland na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu już po raz trzeci. Uważam, że jest to idealna kombinacja łącząca naukę i czas wolny. Atutem jest możliwość zdobycia wiedzy na aktualny dla ekonomii temat oraz poznania nowych ludzi i miasta. Kursy są intensywne, dzięki temu w czasie 2 tygodni nauki można się wiele nauczyć. Dodatkowo, w tak krótkim czasie uzyskuje się punkty ECTS, o które na macierzystej uczelni trzeba zabiegać przez cały semestr.

Paulina Zdyb, członek zespołu Szkoły Letniej

Tegoroczna edycja Szkoły Letniej była moją drugą edycją, którą organizowałam. W tym roku Szkoła była nie lada wyzwaniem, jeśli weźmiemy pod uwagę liczbę osób (dwa razy więcej niż rok temu). Gościliśmy osoby z całego świata, 22 narodowości. Dzięki tak interesującej narodowościowo grupie mieliśmy okazję poznać wiele ciekawych kultur, integrować się w dużej grupie i poznawać siebie wzajemnie z dużą intensywnością. Summer School dostarcza niesamowitych wrażeń. Mamy okazję poznać wspaniałych ludzi, podzielić się z nimi swoimi doświadczeniami, poznać ich światy i pokazać im nasz własny. Jest to niesamowita przygoda, która łączy ludzi z różnych zakątków świata. I różnice, które na początku wydają się ogromne, po kilku spędzonych wspólnie chwilach wyraźnie się zacierają. Dzięki Summer School Poland poszerzamy nasze horyzonty, nawiązujemy trwałe kontakty i cieszymy się wspomnieniami jeszcze długo po zakończeniu Szkoły.

Lucyna Wasylina, Tamara Chorążyczewska, Biuro Promocji UE:

Kiedy w Biurze Promocji przygotowywaliśmy promocyjną prezentację o uczelni, rektor prof. Bogusław Fiedor powiedział: oczywiście nie zapomnijcie o Summer School!

Ta inicjatywa edukacyjna umożliwiająca studentom z rożnych krajów uczestnictwo w ciekawym programie akademickim i kulturalnym jest dla nas prestiżowa. Summer School wzmacnia pozycję Uniwersytetu za granicą, umożliwia nawiązywanie nowych, naukowych i towarzyskich kontaktów, jest chlubą uczelni i jej kierownictwa.

Od 3 lat grono pasjonatów języka angielskiego i działań marketingowych – studentów i wykładowców naszej uczelni – dwa tygodnie swoich wakacji przeznacza na pracę w Letniej Szkole Uniwersytetu Ekonomicznego. Działania – prowadzone z wielkim zapałem i profesjonalizmem (co w takim połączeniu nieczęste) – rozpoczynają się już na początku roku akademickiego, w listopadzie. Organizatorzy wykorzystują różne kanały informacyjne do promowania idei, w trakcie zbierania zgłoszeń pieczołowicie przygotowują (co roku inny) program, by atrakcyjnie wypełnić czternaście lipcowych dni.

Z podziwem oglądamy efekt ich pracy – organizację zajęć, realizację ciekawych pomysłów (terenowe gry miejskie) i innych atrakcyjnych form poznawania miasta, dbałość o szczegóły, np. o drobne gadżety dla "letnich studentów". Czasem uczestniczymy w wybranych wydarzeniach. Na korytarzach spotykamy uśmiechnięte osoby, słyszymy rozmowy w różnych językach. To uczestnicy Summer School. Co roku jest coraz więcej zgłoszeń, grono przyjaciół uczelni i jej emisariuszy – byłych studentów Summer School - rośnie. Serce rośnie.

***

Podsumowując tegoroczną edycję, można stwierdzić, że była ona wyzwaniem oraz niezwykłą przygodą, która pozostanie w pamięci uczestników i organizatorów na długo. Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku, dzięki wsparciu JM Rektora, kadry profesorskiej naszej uczelni oraz studentów chętnych do organizacji całego przedsięwzięcia, będziemy mogli zorganizować kolejną, czwartą już edycję tego wspaniałego programu jednoczącego ludzi z całego świata.

  1. Justyna Kała koordynowała projekt Summer School ze strony organizacji studenckich ^
zamknij
Nasza strona korzysta z plików cookies. Zachowamy na Twoim komputerze plik cookie, który umożliwi zbieranie podstawowych informacji o Twojej wizycie.
Przeczytaj jak wyłączyć pliki cookiesRozumiem