Portal Informacje UE we Wrocławiu

Praca na uczelni daje wolność wyboru

Data opublikowania: 14.04.2020 | aktualizacja: 15.04.2020

Wywiad z profesor Małgorzatą Krzywonos

Prezydent RP Andrzej Duda 28 lutego 2020 r. nadał tytuł profesora nauk rolniczych dr hab. inż. Małgorzacie Krzywonos. 
Profesor Małgorzata Krzywonos jest pracownikiem Katedry Inżynierii Bioprocesowej na Wydziale Inżynierii Produkcji.
Jej zainteresowania badawcze koncentrują się głównie na optymalizacji warunków hodowli mikroorganizmów (drożdże, bakterie), zastosowaniu bakterii fermentacji mlekowej w procesach technologicznych, waloryzacji odpadów z przemysłu spożywczego w kierunku pozyskiwania produktów o wartości dodanej, na suplementach diety oraz regionalnych produktach spożywczych.
W swoim dorobku naukowym ma 155 opracowań naukowych, w tym 84 oryginalnych prac twórczych, z których 55 opublikowano w czasopismach z listy JCR. Jej Index Hirscha wynosi 11 (według bazy Scopus). 
Dotychczas wypromowała pięciu doktorów. Obecnie opiekuje się sześcioma doktorantami.
Jak została Pani naukowcem, skąd tak szerokie zainteresowania badawcze? 
Jestem absolwentką Wydziału Inżynieryjno-Ekonomicznego, na którym studia umożliwiają poznanie wielu zagadnień z różnych obszarów wiedzy. 
Moja ciekawość i skłonności do poszukiwań pozwalają mi na interdyscyplinarne łączenie wiedzy ekonomicznej, technologicznej i biologiczno-chemicznej. Wydział od wielu lat profiluje się na zagadnienia z zakresu technologii żywności, mnie natomiast jest bliżej do biotechnologii środowiska i biotechnologii przemysłowej. 
Jak zostałam naukowcem? Wizja pracy na uczelni była dla mnie kusząca, dlatego po studiach zdecydowałam się na zawód pracownika naukowo-dydaktycznego. Według mnie największą zaletą pracy na uczelni jest wolność wyboru kierunku badań, możliwość podróżowania, zmian np. zespołu, w którym się pragnie współpracować. 
Moje szerokie zainteresowania badawcze?
Zróżnicowana tematyka moich badań wynika z zapotrzebowania na określone analizy. Czasem jest to jakiś chwytliwy temat, nazwijmy – modny badawczo. Czasem przedsiębiorcy zgłaszają nam swój problem, który staramy się naukowo wyjaśnić, rozwikłać, zaproponować rozwiązania.

Kogo nazwała by pani Mój mistrz?1mk
Cały czas poszukuję takiej osoby. W moim wyobrażeniu to osoba, która wspiera, doradza, umożliwia naukowy dyskurs, i nie utrudnia pracy, nie kontroluje. Tutaj wyraźnie eksponuje się moja potrzeba naukowej wolności. 
Podczas pobytów na uniwersytetach w Finlandii i Szwecji zaobserwowałam styl pracy na tamtych uczelniach. Podobała mi się organizacja cyklicznych spotkań z kadrą, rozmowy „przy herbacie”. Opowiadaliśmy wtedy, co kto zrobił, co przeczytał, z jakim problemem się boryka. Takich dyskusji brakuje mi w naszej uczelnianej rzeczywistości. Za to zdarza się, że inspiracje, pomysły zmieniają właściciela. Brakuje nam umiejętności współpracy, natomiast częste jest swoiste drapieżnictwo, a nawet pasożytnictwo. Dlatego chętnie podejmuję się współpracy międzykatedralnej. Bardzo cenię sobie kontakty z prof. Hanną Pińkowską z Katedry Technologii Chemicznej, z którą od jakiegoś czasu efektywnie współpracuję, a nawet między wydziałowej (tu powinnam wspomnieć o moim projekcie realizowanym w ramach Interekonu, w którym w zespole mamy pracowników z różnych katedr i każdego wydziału) Współpracuję także z osobami spoza naszej uczelni, np. z prof. Adamem Kupczykiem i dr. Karolem Tuckim ( SGGW), czy prof. Magdaleną Zabochnicką-Świątek (Politechnika Częstochowska). 
Ostatnio zaangażowała mnie praca z zakresu zarządzania jakością, to temat bardzo dziś nośny, rozwijający się. Ta tematyka umożliwiła mi współpracę z prof. Anną Cierniak-Emerych i prof. Katarzyną Piwowar-Sulej, z którą razem prowadzimy doktorantów w interdyscyplinarnym obszarze (ekonomii i technologii żywności w ramach projektu Interdyscyplinarne studia doktoranckie IPSD). 
W mojej opinii najciekawsze rzeczy powstają na styku różnych nauk. Wtedy różne warsztaty naukowe, inne spojrzenie na problem implikuje nowe rozwiązania. 

Nad czym obecnie pani profesor pracuje? 
Żartobliwie ujmując sprawę, mogę powiedzieć, że w zależności od potrzeb: rano pracuję nad publikacją na temat wykorzystania biopaliw, później zastanawiam się nad wytwórstwem produktów regionalnych, a równolegle analizuję problemy przedsiębiorczości. Spektrum zagadnień do opracowania jest duże. Teraz np. zajmujemy się tematami dotyczącymi koronawirusa SARS-CoV-2. Mam na ten temat swoje przemyślenia. 

Jaka jest opinia pani profesor na temat skali marnotrawienia żywności w Polsce? 
Jakiś czas temu prowadziłam – ze studentką przygotowującą pracę magisterską – badania na ten temat wśród studentów. Kiedy okazało się, że z ich budżetów, rocznie marnowanych jest blisko 500 zł, dało im to do myślenia. W rezultacie zaczęli racjonalizować zakupy, nadmiarowe produkty zostawiali w specjalnej lodówce, zaczęli wspólnie gotować. Jednocześnie zainteresowali się jakością produktów i ich przydatnością na granicy terminu do spożycia. Zrozumieli, że data przydatności do spożycia jest umowna, jest zabezpieczeniem producentów. Ale to nie jest żywność zepsuta, szkodliwa (oczywiście, jeśli była właściwie przechowywana). Banan z brązowymi kropeczkami na skórce nadaje się do spożycia, chociaż już ładnie nie wygląda. 7mk

W naszej pracy naukowej próbujemy także znaleźć nowe sposoby wykorzystania nienadającej się już do spożycia żywności lub odpadów produkcyjnych. Między innymi szukamy rozwiązań na przekształcanie tych produktów w biogaz lub zużycie ich do produkcji innych cennych chemicznych substancji. Ten trend zwany gospodarką w obiegu zamkniętym jest perspektywą dla ochrony planety, dla zmniejszenia zanieczyszczenia naszego środowiska.

Zatem ważna jest popularyzacja wyników badawczych. Jak Pani w praktyce realizuje ten cel? 
Między innymi wspólnie z doktorantkami uczestniczymy w projekcie Dolnośląski Festiwal Nauki. Tam podczas spotkań z uczestnikami poruszamy wiele tematów. Gdy opowiadaliśmy o segregacji odpadów, w praktyce uczyliśmy jak właściwie zidentyfikować odpad i przyporządkować go do określonego zestawu w procesie recyklingu.
Prowadziłam zajęcia z przedmiotu Wybrane zagadnienia z ochrony środowiska. Często ze studentami dyskutowaliśmy jak wykorzystać zużyte produkty, jak je przetworzyć, aby miały jeszcze „drugie życie”. 
Do prac badawczych zawsze staram się zaangażować studentów. Poznając w praktyce procesy, zjawiska, łatwiej im zrozumieć i zapamiętać edukacyjne programowe treści. Na przykład na zajęciach dotyczących przetwórstwa owoców i warzyw produkujemy oleje z nasion sezamu, dyni, słonecznika. Jednocześnie powstają duże ilości produktów ubocznych, tzw. makuchów, bogatych w składniki odżywcze. I pewnego razu, studentka studiów inżynierskich Ola Koniec zaproponowała ciekawe rozwiązanie wykorzystujące makuchy – wymyśliła smakowe batony. Ustaliła cechy batonów i zbadała preferencje produktu oczekiwanego przez studentów. W perspektywie, dzięki współpracy z przedsiębiorcami jej receptura może będzie wykorzystana w produkcji i cel zagospodarowania „odpadów” będzie zrealizowany.

W naszej rozmowie kilkukrotnie Pani wspominała, że brakuje nam na uczelni systemu do tworzenia kreatywnych zespołów. Może podczas DFN udałoby się zorganizować spotkanie przedstawicieli różnych branż i obserwować, jak oni „iskrzą” szukając rozwiązań na zaproponowany temat.
Tak właśnie często prowadzę zajęcia ze studentami. Chcę, aby zrozumieli, po co się coś robi, czemu to służy. 
Jestem człowiekiem lubiącym pracować zespołowo. W nauce – jak w orkiestrze, potrzebny jest dyrygent. Jednak, aby stworzyć dzieło, potrzebni są wyspecjalizowani muzycy, potrzebni są także soliści. Jeśli każdy będzie chciał zawładnąć sceną i ciągle być solistą, to będziemy mieli chaos, a nie wymarzony efekt. Każdy ma swój czas. 

4mk_kopia_1Kultowy film, kultowa książka to dla Pani... 
Jestem wielbicielką filmów Stanisława Barei, odpowiada mi ich stylistyka prezentująca absurdy rzeczywistości. 
Ulubioną książką natomiast jest „Mały książę” autorstwa Antoide De Saint-Exupery-ego. To ponadczasowa baśń, historia, refleksja, metafora życia, opowieść o przyjaźni i miłości, o wadze posiadania przedmiotów. Uroku książce dodają cenne cytaty, godne zapamiętania, mogące być życiowym mottem. Polecam, to lektura doskonała dla każdego, niezależnie od wieku, chociaż nie daje się przeczytać przy jednym podejściu.

Pani pozanaukowa pasja to…
Naukowiec nie może żyć bez pasji, gdyż jest to niezwykle istotny obszar, mający ogromne znaczenie dla jakości życia. Dla mnie to… podróże i wszelkie rękodzieło np. dzierganie na drutach, szydełkiem i na maszynie dziewiarskiej, szycie oraz ostatnio tkactwo. Dużo podróżuję i staram się łączyć obie pasje, bo one są takim moim azylem. Wspomagam też akcje charytatywne, np. „na kilogramy” przygotowuję czapki dziecięce, dostarczane później do potrzebujących. 

Pokazujemy prywatną twarz naukowców. Proszę nam opowiedzieć o swojej podróży życia – wymarzonej, zrealizowanej.
Mam to szczęście, że mój mąż jest świetnym organizatorem wyjazdów – działa na zasadzie prywatnego biura podróży. Kiedy dostrzega moje zmęczenie, mówi: jedziemy! Znam destynację, ale nie wiem, co będę zwiedzać, gdzie będziemy nocować, jak dojedziemy. Mnie wystarczy, że do bagażu dołożę komputer, druty i włóczkę, i mogę ruszać. Właśnie teraz w marcu/kwietniu powinnam wracać z podróży do Japonii, przygotowywanej prawie przez dwa lata. Epidemia wirusowa pokrzyżowała nam plany. Wierzę, że jeszcze tam pojedziemy. Marzę także o wizycie w Australii i na Nowej Zelandii. Ma to związek z produkcją tam specjalnych włóczek :) . Chciałabym w naturze zobaczyć owieczki merynosowe. Bo wizytę w Peru i Boliwii oraz spotkanie z alpakami i wikuniami mam już zaliczone.
2mk

Chciałaby Pani, aby świat ją zapamiętał z…
Myślę, że z poprawiania świata już jestem znana (śmiech). Bardzo irytuję się, kiedy słyszę słowa: „zawsze tak było”, „tego nie da się zrobić”. Marzę o tworzeniu specjalnych grup zajmujących się konkretnym problemem, a teraz dzięki reformie szkolnictwa wyższego, rozdzieleniu dydaktyki i pracy naukowej gdy zmieniła się funkcja katedr, takie możliwości istnieją. Jeśli uda nam się zrealizować projekt BioInLab to mam nadzieję, że to będzie mój cenny wkład w rozwój świata i właśnie z pracy nad nim będę zapamiętana. 
Projekt BioInLab. Co to jest? uppsala_084
Projekt ten to nowe bioekonomiczne laboratorium usługowe. Zauważyliśmy, że istnieją laboratoria wyposażone w interesujący sprzęt, ale brakuje im naukowego zaplecza, aby optymalnie wykorzystywać jego możliwości. Mamy na uczelni kadrę ekonomiczną i technologiczną, moglibyśmy więc pracować już na etapie funkcjonalnym. I tak mamy zamiar działać. Założeniem projektu jest kontakt z przedsiębiorcami od momentu pomysłu na biznes. Pomagamy im pozyskiwać środki na rozwój, na testy i opracowanie technologii, a na końcu na wdrożenie. Chcemy uczestniczyć w każdej fazie tego procesu, bo wierzymy, że mamy do tego zaangażowaną wysoko wykwalifikowaną kadrę i laboratorium badawcze, docelowo wyspecjalizowane i wyposażone w najnowocześniejszy sprzęt.
Na etapie planowania zaprosiliśmy do współpracy blisko 20 firm oraz naszych absolwentów i zapytaliśmy, jakie urządzenia są im potrzebne, jakie badania chcieliby u nas zamówić. Z tych spotkań wyłoniły się nam tematy dotyczące bioproduktów, bioodpadów i zdrowej żywności. Mamy nadzieję na to, że nasi absolwenci wrócą do nas ze swoimi pomysłami i będą je rozwijać z nami w BioInLab. Marzy mi się taka współpraca z absolwentami, jak to ma miejsce w uczelniach amerykańskich…
Nasze laboratorium będziemy urządzać w budynku K, gdzie kiedyś była kotłownia uczelni. To architektonicznie bardzo interesujący obiekt. Otrzymaliśmy dotację na remont i zakup aparatury badawczej. Tu należą się wielkie podziękowania dla moich koleżanek i kolegów, wtedy jeszcze Wydziału Inżynieryjno-Ekonomicznego, którzy pomagali mi w przygotowaniu wniosku. Dziękuję także dyrektor Centrum Zarządzania Projektami Ani Plucie, która wraz z zespołem CZP wspiera nasz projekt. Właśnie zakończyliśmy przetarg na firmę budowlaną. Sporo pracy przed nami, zwłaszcza pozyskiwanie kontraktów z firmami, od tego zależy przyszłość BioInLab. Więc działamy!

Rozmowę przeprowadziły: Tamara Chorążyczewska i Lucyna Wasylina

WydrukujWyślij do znajomego
zamknij
Nasza strona korzysta z plików cookies. Zachowamy na Twoim komputerze plik cookie, który umożliwi zbieranie podstawowych informacji o Twojej wizycie.
Przeczytaj jak wyłączyć pliki cookiesRozumiem